20 gru 2015

Największa motywacja i inspiracja...

Wczoraj byłam na Wigilii... służbowej... w pracy. Bawiliśmy się w hotelu. Były oficjalne przemówienia, oficjalna prezentacja na temat dokonań firmy w 2015 i perspektyw na 2016. Barszcz z uszkami, łosoś ze szpinakiem i makaronem, zimny bufet - a w nim co tylko dusza zapragnie i napoje wyskokowe bez umiaru. Potem tańce i zabawa do późna w noc. Z tradycyjną Wigilią wiele to wspólnego nie miało, ale ja nie o tym chciałam...

Jako, że moja firma, to kilkanaście oddziałów (w kraju i za granicą), a ja pracuję głównie z domu - tak jak i większość działu IT - osobiście znam bardzo niewiele pracowników. Kilku chłopaków "ode mnie", mojego szefa i parę innych osób z centrali, w której czasami bywam. Z tego też powodu miałam ogromne opory, żeby wziąć udział w TAKIEJ imprezie. Nie lubię dużych spędów. Zwłaszcza, gdy prawie nikogo nie znam. Jednak zdecydowałam się. I nie żałuję!

Po raz kolejny przekonałam się, jaką moc, inspirację i pozytywną energię dają mi inni ludzie. Rozmowa z nimi. Takich emocji nie zapewni mi najlepsza nawet książka czy thriller psychologiczny. Przypuszczam, że gdybym miała wielką pasję, też by została gdzieś z tyłu. Spotkanie z drugim człowiekiem, rozmowa, to coś niesamowitego. A w moim przypadku, dopasowywanie twarzy do imion i nazwisk znanych tylko z maili i telefonów, to też fajna sprawa. Z kolei wspólne tańce i zabawa, dają energetycznego kopa, pozwalają zapomnieć o codzienności. No i zobaczenie co niektórych osób bawiących się - bezcenne :-)!

Wróciłam bogatsza o kilka nowych znajomości, dumna z tego, że wyszłam ze strefy komfortu i tak naładowana pozytywnymi emocjami, że pomimo zmęczenia, do 6:00 rano nie mogłam zasnąć. Polecam każdemu!

Teraz jest mi tylko troszkę żal, że sporo naprawdę świetnych osób, zobaczę dopiero za dłuższy czas. No, ale cóż... Życie!

2 gru 2015

Magiczna moc pytań - część II

Strasznie długo mnie tu nie było. Brakowało sił, chęci trochę też. Już jednak jestem i zapodaję drugą część  (część pierwsza - post wyżej) pomocnych w życiu pytań. Artykuł na ich temat ukazał się w magazynie "Coaching", nr 3/2014. A więc do dzieła!
  

4) Pytania, które zmieniają życie:
  • Kiedy ostatnio czułam / czułem się szczęśliwa / szczęśliwy?
  • Co jest dla mnie najważniejsze w życiu?
  • Po co codziennie rano wstaję z łóżka?
  • Co świadczy o tym, że żyję zgodnie z wartościami?
  • Gdybym nie martwiła / martwił się o przetrwanie, co bym w życiu robiła / robił?
  • Co nadaje sens mojemu życiu?
  • Bez czego moje życie straci sens?
  • Co sprawia, że jestem w życiu szczęśliwa / szczęśliwy?
  • Co bym zrobiła / zrobił dzisiaj, gdybym wiedziała / wiedział, że umrę jutro?
  • Gdyby wszyscy moi bliscy, wraz z ich oczekiwaniami wobec mnie, nie istnieli, co zrobiłabym / zrobiłbym ze swoim życiem?
  • Gdybym miała / miał przekazać o pięć lat młodszemu od siebie jedną, najważniejszą życiową wskazówkę, co by to było?
  • Gdybym miała / miał w tym miesiącu zrobić tylko jedną produktywną rzecz, co by to było? 

5) Pytania, które pomagają osiągnąć cel:
  • Jaki chcę osiągnąć rezultat?
  • Czy naprawdę tego chcę? Czy to jest warte kosztów i ograniczeń, jakie poniosę?
  • Kiedy chcę osiągnąć swój cel?
  • Z jakiego powodu chcę zrealizować swój cel?
  • Jaki będzie tego (osiągnięcia celu) efekt?
  • Co zyskam, kiedy osiągnę cel?
  • Co stracę, kiedy nie osiągnę swojego celu?
  • Jak cel osiągnę w warunkach, których jestem?
  • Jakie są kolejne kroki do osiągnięcia mojego celu?
  • Czego potrzebuję do osiągnięcia celu?
  • Po czym poznam, że osiągnęłam / osiągnąłem swój cel?
  • Co już mam / potrafię / wiem -> co pomoże mi osiągnąć cel? Czego jeszcze potrzebuję?

I ostatnie pytanie tym razem już ode mnie: Jakimi innymi pytaniami się wspomagacie w życiu?